01.09.2007: Bydgodszcz: Obchody wybuchu II WŚW dn. 1 września o godzinie 18:00 delegacja NOP stawiła się na Mszę Świętą w bydgoskim Kościele Garnizonowym. Przedstawicielom NOP towarzyszyli nawróceni na narowy radykalizm działacze MW. Po Mszy spotkała nas niemiła niespodzianka. Oficer w szarży majora, mając za nic podniosły charakter uroczystości oraz pamięć bohaterskich obrońców Ojczyzny, zaatakował publicznymi wulgarnymi wyzwiskami bydgoskich wszechpolaków, zabraniając im (!) uczestnictwa w kolumnie maszerującej w stronę Placu Wolności. Skarcony za chamstwo przez szefa bydgoskiego Oddziału NOP furiat próbował przenieść swój emocje i na NOPowców, ale że dzień był podniosły i uroczysty, nacjonaliści zadowolili sie przemaszerowaniem z rozwiniętymi sztandarami po kwilącym idiocie w mundurze i dołączeniu do kolumny bydgoszczan. Po uroczystym podniesieniu flagi państwowej oraz apelu poległych i trzech salwach honorowych rozpoczęła się ceremonia składania kwiatów. Tutaj kolejna niespodzianka – zwyczajowo wszystkie delegacje otrzymują asystę szeregowego, który składa kwiaty, oraz galowo ubranego wojskowego w wyższym stopniu; nie tym razem jednak. Asystę dostali nawet czerwoni, natomiast oficjalna delegacja NOP – nie. Nie zraziło nas to ani trochę i złożyliśmy wiązanki samodzielnie. Oburzenie wyraziło za to i to dosyć głośno wielu obecnych na uroczystościach mieszkańców Bydgoszczy. Pozostaje jednak pytanie: czy dzisiaj polskie mundury nosi Wojsko Polskie, czy NATOwscy najemnicy, dla których ludzie głoszącą ideę samostanowienia Rzeczpospolitej to po prostu wrogowie?
|