25.09.2010: Wrocławski happening "Hulajnoga - Polska bez pedałów"Wrocławska manifestacja Narodowego Odrodzenia Polski w dn. 25 września 2010 r. odbyła się pod hasłem "Hulajnoga - Polska bez pedałów". Zwolennicy zdrowego trybu życia w liczbie ok. 100 osób, zgromadzili się na przeciwko pomnika Bolesława Chrobrego. W oczekiwaniu na pedałujący Marsz Równości odczytano przemówienie i wznoszono wesołe okrzyki - "Hulajnoga - Wrocław bez pedałów" , "Niech żyje normalność! Hulajnoga ponad wszystko! ". Całość wsparli kibice Śląska Wrocław i osoby niezrzeszone. Pojawili się także mieszkańcy Wrocławia, którym nie podoba się pedałujące towarzystwo. Aby nikogo nie ograniczać w wyrażaniu swoich poglądów, tuż przed pojawieniem się kochających inaczej, manifestacja została rozwiązania i każdy wedle własnego uznania przywitał pedałujących. Doszły nas słuchy, że doszło do kilku starć, spłonęły jakieś tęczowe flagi i w rezultacie 2 osoby zostały zatrzymane. Treść happeningowej mowy wygłoszonej przez przedstawiciela NOP: Nad Polską krąży zmora - zmora terroru rowerzystów. Chcą specjalnych praw i specjalnego traktowania. Normalny człowiek nie może bezpiecznie przejść przez miasto, by nie być narażonym na agresję miłośników zmaltretowanego przez siodełko tyłka. Wszechobecny chrzęst pedałów zatruwa życie ludziom w całym kraju. Mimo to jest nachalnie propagowany w telewizji, w radiu i w internecie. Pedałowania zawzięcie bronią politycy i dziennikarze. Zachęcają do niego funkcjonariusze publiczni i media. Ani się obejrzymy, a kręcenie pedałami będzie zajęciem obowiązkowym w szkołach i na uczelniach! Mówimy temu stanowcze nie! Żadnych rowerów, żadnych pedałów! Nie chcemy brudnych i spoconych, zawzięcie pedałujących rowerzystów. Chcemy zdrowego i bezpiecznego sposobu komunikacji! Na dyktat zwolenników pedałowania odpowiadamy jednym słowem: Hulajnoga! Bezpieczny dla naszych tyłków, w 100% przyjazny środowisku miejskiemu i wiejskiemu sposób podróżowania. Nie stwarza niebezpieczeństwa w ruchu drogowym. Jazda na hulajnodze jest ogólnorozwojowa, wymaga inteligencji i zręczności - to nie jest bezmyślne naciskanie pedała, by posunąć się do przodu! Domagamy się niniejszym: likwidacji ścieżek rowerowych. Zakazania, pod groźbą ciężkich kar więzienia - najlepiej dożywocia a jeszcze lepiej kary śmierci - używania w Polsce jakichkolwiek pedałów, nieważne, krajowych czy zagranicznych. Dosyć terroru pedałujących! Niech żyje normalność! Hulajnoga ponad wszystko!
|